Świadków napadów nie było, ponieważ promenada przy której znajdują się bary i plażowe knajpki biegnie wzdłuż wydam, krzaków i lasu. Bandyci napadali na turystów będących gośćmi tych właśnie miejsc. Danuta Wołk-Karaczewska z komendy miejskiej policji jest pewna, że bandyci dokonali o wiele więcej napadów niż im udowodniono. Ofiary krępują się po prostu zgłosić napad. Policja prosi więc o kontakt osoby, które mogą wiedzieć więcej o działaniach tej brutalnej grupy.