Roger Jackowski z Gdańskiej Kampanii Rowerowej powiedział, że organizowanie przejazdów jest "wyrazem jedności środowisk rowerzystów i ich postulatu - uczynienia Gdańska miastem przyjaznym rowerzystom, rolkarzom i osobom niepełnosprawnym poruszającym się na wózkach oraz przekonania władz miasta, że ludzie chcą jeździć rowerami i oczekują odpowiedniej infrastruktury". Jego zdaniem "na tle innych polskich miast Gdańsk pod względem dostępnej infrastruktury dla rowerzystów wypada bardzo dobrze, ale nadal słabo wygląda w porównaniu z miastami zachodniej Europy". Uczestnicy przejazdu wręczyli wiceprezydentowi Gdańska, Maciejowi Lisickiemu, Gdański Manifest Rowerowy zawierający m.in. apel o budowę nowych ścieżek i tworzenie rowerowych parkingów. Wiceprezydent zapewnił kolarzy, że "Gdańsk będzie zawsze przychylny rowerzystom". W tym roku kierunek i trasa przejazdu był taki sam jak rok temu - peleton rowerzystów wyruszył z Gdańskiego Głównego Miasta w kierunku kampusu uniwersyteckiego w Oliwie. Podczas przejazdu 8-kilometrowej trasy rowerzystom towarzyszyły muzyka "zroweryzowanego" samba-bandu oraz soundsystemy. Gdańska Kampania Rowerowa poinformowała, że w ciągu ostatnich 15 lat w Gdańsku powstało 75 km dróg rowerowych a ruch rowerowy wzrósł w tym czasie w mieście kilkunastokrotnie. Obecnie, na trasach wyposażonych w nowoczesne drogi dla jednośladów, rowerzyści stanowią do 7 proc. podróżnych. Maciej Lisicki powiedział, że obecnie trwa badanie zachowań komunikacyjnych gdańszczan i za kilka miesięcy będzie dokładnie wiadomo, ile osób korzysta z roweru jako środka lokomocji.