Przy usuwaniu awarii pracuje ponad 100 osób - twierdzą energetycy. Napięcia nie ma 300 stacji zasilających miejscowości położone na terenach leśnych. Linie energetyczne zerwały drzewa, które łamały się pod naporem ciężkiego śniegu i lodu. W regionie powalonych zostało ponad 100 drzew, złamanych zostało również kilka słupów linii energetycznych. Zdaniem pracowników firmy dostarczającej prąd, kiedy jedna awaria zostanie usunięta, natychmiast pojawia się nowa.