W 2009 r. w Tczewie trzy nowe kamery umiejscowiono w niecce przy ul. Jedności Narodu (modernizacja terenu i bogata infrastruktura były kosztowne) oraz jedną na os. Witosa przy ul. Broniewskiego (tereny rekreacyjne). Na ul. Wąskiej 32/33 powstaje centrum monitoringu. Monitory są, potrzebni ludzie Inwestycja przy ul. Wąskiej jest na ukończeniu. Jedna, dwie osoby nie są w stanie obserwować wszystkich monitorów. Miasto ma dylemat co dalej. A nowe etaty to koszty. Rozwój monitoringu wiązać się będzie z coraz większymi wydatkami w kolejnych latach. Prędzej czy później trzeba będzie zwiększyć liczbę strażników miejskich, gdyż to oni będą musieli udać się na interwencję, w miejsce zdarzenia zaobserwowane przez osobę z centrum monitoringu. Myśli się także o zatrudnieniu w centrum osób niepełnosprawnych. Jednak jak mówili radni podczas posiedzenia komisji społecznej Rady Miejskiej w Tczewie: - Byliśmy tego świadomi. - Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że poważne zdarzenie zostanie przeoczone - mówi Piotr Szczepiński, odpowiadający m.in. za prowadzenie spraw związanych z utrzymaniem systemu monitoringu wizyjnego jako połączenia z utworzeniem sieci teleinformacyjnej na terenie miasta. - Poza tym, zaatakowana osoba podświadomie "szuka kamery". 14 na ulicach - Nie mogę się doczekać kiedy ruszy nowe centrum - wyjawia Andrzej Jachimowski, komendant Straży Miejskiej w Tczewie. - Wiemy jak wygląda to dotychczas, w piwnicy urzędu. Wiosną jakość sprzętu, warunki do pełnienia służby i efektywność pracy będzie inna. Nie czekając na uruchomienie centrum, monitorujemy miasto. 14 strażników (w sumie w straży pracuje 26 osób) pełni służbę patrolową na ulicach. Przez trzy dni są wspólne patrole z policją. Jest wiele miejsc o dużym zagrożeniu - picie alkoholu, dewastacja mienia. Teraz sporo problemów jest z bezdomnymi, np. w wieżowcach przy ul. Jedności Narodu. Zdarzają się osoby wyrzucone z mieszkania przez własną rodzinę, więc wracają na klatkę "do siebie". Strażnicy radzą z tym sobie, nie wyrzucają, ale też uczulamy wszystkich na problem. Są duże mrozy. Jesteśmy w kontakcie z MOPS. W Tczewie są tylko trzy miejsca dla bezdomnych. Będziemy, do godz. 22, przewozić ich do noclegowni w Gdańsku, schronisk. Kamera na Ceglarską Radny Ryszard Brucki zaapelował o zainstalowanie w przyszłym roku jednej z nowych kamer na ul. Ceglarskiej: - To nie jest bezpieczny rejon miasta i wbrew ustawie o wychowaniu w trzeźwości notorycznie jest tam spożywany alkohol w miejscu publicznym. - Tam będzie kamera - wyjaśnia Piotr Szczepiński. - Na wysokości pawilonów i wejścia na boisko. Pozostaje jeszcze do ustalenia lokalizacja dla trzech pozostałych kamer. Generalnie same kamery nie rozwiązują kwestii poczucia bezpieczeństwa. Jak wskazywał komendant A. Jachimowski, czasem ważne jest zainteresowanie sąsiada co się dzieje obok. Na jednej z ulic w Tczewie, gdzie są domki jednorodzinne, dochodziło do kradzieży z posesji. Po działaniach prewencyjnych straży, rozmowach z mieszkańcami, wręczeniu różnych ulotek, wzmożonej czujności sąsiadów, od jakiegoś czasu... nie ma tam kradzieży. Radny Krzysztof Korda zapytał: - Czy poprawiła się sytuacja na ul. Tetmajera 3 odkąd zainstalowano monitoring wewnętrzny? - Już kamera osiedlowa od strony balkonu sprawiła, że przestano rzucać butelki - odpowiedział A. Jachimowski. - Po zainstalowaniu kamery przez mieszkańców mamy o 60 proc. mniej interwencji. Alkohol "pod nadzorem" Od października dwóch strażników miejskich odpowiedzialnych jest za monitoring miejsc publicznych, gdzie spożywany jest alkohol, np. niecka przy ul. Jedności Narodu. Są mandaty, wnioski do sądu (osobie bez środków może być zasądzone wykonanie pracy). W III kwartale br. Straż Miejska w Tczewie interweniowała ok. 2 tys. razy, 418 razy w sprawie spożywania alkoholu. Janusz Cześnik