Po przejściu remontu służyć będzie m.in. jako jacht szkoleniowy; cumować ma na rzece Motławie, naprzeciwko gdańskiego Żurawia, tuż obok statku "Sołdek". W poniedziałek list intencyjny w sprawie zakupu jachtu podpisali prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz Grzegorz Jarząbek, prezes Ligi Obrony Kraju (LOK), do której należy dziś jacht "Generał Zaruski". Właściwa umowa sprzedaży jednostki ma zostać podpisana, gdy zostaną ostatecznie obliczone koszty remontu jednostki (szacunki wahają się między 2,5 a 4 mln zł), a z pomysłem zakupu jachtu zapoznają się i wyrażą na nią zgodę gdańscy radni (wstępna zgoda jednej z miejskich komisji już jest). Za sam jacht miasto ma zapłacić LOK 300 tysięcy zł. - Od dawna namawiano mnie, by Gdańsk - wzorem innych miast hanzeatyckich - miał swoją jednostkę flagową. Padały różne pomysły, w końcu stanęło na "Zaruskim" - powiedział Adamowicz dziennikarzom po podpisaniu listu intencyjnego. Po zakupie przez miasto "Generał Zaruski" ma służyć jako jednostka szkoleniowa młodym gdańszczanom. Jacht miałby też brać udział w regatach czy innych imprezach, podczas których mógłby promować miasto. Armatorem jednostki ma być Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gdańsku, a miejscem cumowania - nabrzeże Motławy przy Centralnym Muzeum Morskim, tuż przy "Sołdku" - pierwszym statku wybudowanym po II wojnie światowej w polskiej stoczni. Jacht "Generał Zaruski" został zbudowany w 1939 roku, w Szwecji. Zamówiła go Liga Morska i Kolonialna. Z inicjatywy gen. Mariusza Zaruskiego jednostka miała być jednym z dziesięciu jachtów służących jako okręty szkoleniowe polskim harcerzom. Do Polski jacht dotarł dopiero w 1946 roku i otrzymał imię Zaruskiego (przez kilka lat nosił nazwę "Młoda Gwardia"). Zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem liczący 28 metrów długości i 315 metrów kw. powierzchni żagli, jacht służył do celów szkoleniowych. Dziś drewniana jednostka mogąca pomieścić maksymalnie 30-osobową załogę wymaga poważnego remontu. Generał Mariusz Zaruski był m.in. taternikiem (założył Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe), żeglarzem, malarzem, fotografikiem i pisarzem. W ramach bogatej działalności publicznej i społecznej propagował wspinaczkę i żeglarstwo. Zmarł w 1941 r. w więzieniu w Chersoniu jako więzień NKWD. W związku z poniedziałkową uroczystością prezydent Gdańska otrzymał list od polskiego żeglarza i leśnika znanego z telewizyjnego programu "Zwierzyniec", Michała Sumińskiego. 94- letni dziś Sumiński podziękował władzom Gdańska za planowany remont jachtu w imieniu swoim i generała Zaruskiego, wraz z którym - jak napisał w liście - niedługo przed wybuchem II wojny światowej doglądał budowy jachtu w Szwecji.