- Do tej pory całe moje życie podporządkowane było żeglarstwu. Kocham ten sport i wiem, że od niego nie można uciec. Planowałem wrócić do profesjonalnego żeglowania w 2014 roku, ale na tak szybkie zrealizowanie nowego projektu zabraknie mi czasu. Dlatego zrobię sobie dłuższą przerwę, jednak w 2015 roku zamierzam wystartować w pierwszych regatach na nowej jednostce - powiedział Kusznierewicz. Pięciokrotny uczestnik igrzysk planuje pływać na dużym wyczynowym jachcie i powołać do życia polski team. - Zależy mi, abyśmy rywalizowali pod biało-czerwoną banderą. Nasza załoga składałaby się nie tylko z profesjonalnych sportowców, ale również młodzieży. Będziemy startować w zawodach głównie na Morzu Bałtyckim i Śródziemnym, ale nie wykluczam, że po 2-3 latach podejmiemy większe wyzwanie, jakim jest udział w słynnych regatach Sydney-Hobart. Zamierzamy rywalizować w różnych klasykach, jednak dla mnie najważniejszymi imprezami są zawody rangi mistrzostw świata i Europy - zaznaczył. Cały projekt, który ma być realizowany co najmniej przez trzy lata, jest jednak dość kosztowny. - Musimy kupić jacht, a ma to być nowa jednostka. Z całym wyposażeniem jej cena wyniesie około 400 tysięcy euro. Do tego trzeba dodać roczne koszty funkcjonowania teamu na poziomie 2-2,5 miliona złotych - wyliczył. 38-letni żeglarz poświęcił się jednak nie tylko sportowej działalności. Od czterech lat Kusznierewicz pełni funkcję Ambasadora Gdańska ds. Morskich. 1 kwietnia zostanie oficjalnie prezesem Fundacji Gdańskiej. - Fundacja Gdańska jest skarbem tego miasta, niemniej stanowisko jej prezesa będę sprawował honorowo, bez wynagrodzenia. Jestem jednak osobą chętną do nauki, poznawania oraz działania i zamierzam poświęcić tej instytucji, z którą współpracuje od czterech lat, sporo czasu. Chcę co miesiąc realizować duży projekt - powiedział. Złoty i brązowy medalista olimpijski w klasie Finn zaangażował się również w szkolenie młodzieży. - Niebawem ruszy w Gdańsku czwarta edycja Programu Edukacji Morskiej, dzięki któremu trzy tysiące gimnazjalistów pierwszych klas przejdzie podstawowe szkolenie żeglarskie. Podobny program realizujemy także w szkołach podstawowych na Pomorzu - wspomniał Kusznierewicz.