Luksusowy dom zakonny
Redemptoryści budują w nadmorskich Rowach luksusowy ośrodek wypoczynkowy. Oficjalnie ma to być dom zakonny, ale oprócz kaplicy w środku ma się znajdować sto komfortowych pokoi, gabinet odnowy z sauną, masażem i salą fitness. Na dachu przewidziano taras z ogrodem zimowym, na którym mają rosnąć drzewa.
Cała budowa owiana jest tajemnicą. Mimo że budynek powstaje zaledwie 200 metrów od morza, w najbardziej atrakcyjnej części wsi, na jej temat nie chce się wypowiadać ani sołtys Rowów, ani wójt gminy Ustka - pisze "Gazeta Wyborcza".
Rozmowy odmówił też szef słupskiej firmy Oskarbud, która jest wykonawcą budowy. W słupskim starostwie o inwestycji mówi się tylko nieoficjalnie. - Słyszałem, że to przedsięwzięcie ojca Rydzyka - powiedział "Gazecie" jeden z wysoko postawionych urzędników starostwa. - Ale o tej sprawie rozmawia się tylko na korytarzach. Słyszałem nawet, że ojciec Rydzyk zamierza przenieść do Rowów część infrastruktury Radia Maryja - dodaje.
Budynek powstaje na miejscu dawnego, niewielkiego domu zakonnego redemptorystów. Stary dom został zburzony, a po dokupieniu ziemi na jego miejscu powstaje budowla o powierzchni użytkowej 4,5 tysiąca metrów kwadratowych, której koszt szacowany jest na 15 milionów złotych. Na czterech kondygnacjach ma się znajdować 100 pokoi z łazienkami, gabinet odnowy z sauną, hydromasażem, salą fitness i łaźnią.
Na dachu ma powstać tzw. zielony taras. Pracujący na budowie robotnicy zastanawiają się, czy będzie tam lądowisko dla helikopterów, ponieważ ojcowie redemptoryści nakazali w tym miejscu wzmocnienie stropów.
Budowę nadzoruje bezpośrednio ekonom redemptorystów ojciec Janusz Sok. Roboty budowlane nie przebiegają w sposób planowy i równie nieregularne są wypłaty dla zatrudnionych tam budowlańców. Jeden z majstrów skarżył się, że od dłuższego czasu nie może wyegzekwować pieniędzy od zakonników.
Niestety, nikt w warszawskiej prowincji redemptorystów nie chciał z gazetą o tej sprawie rozmawiać.