"Sąd Rejonowy w Wejherowie nie uwzględnił wniosku prokuratora o wystąpienie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o zastosowanie wobec Krystiana W. tymczasowego aresztowania. Sąd zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi, dozór policji i zakaz opuszczania kraju" - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski. Prawo do złożenia zażalenia na postanowienie sądu przysługuje jeszcze oskarżonemu. Prokuratura natomiast, która wnioskowała już po raz drugi o areszt dla Krystiana W., nie może złożyć zażalenia. Pierwszy jej wniosek w tej sprawie Sąd Rejonowy w Wejherowie oddalił 13 października. Na to postanowienie prokuratura złożyła zażalenie. 10 listopada Sąd Okręgowy w Gdańsku nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury w tej sprawie. Jak tłumaczył wówczas sędzia Adamski z uwagi na fakt, że wcześniej było już stosowane tymczasowe aresztowanie wobec Krystiana W. przez okres ponad dwóch lat wejherowski sąd nie był uprawniony do tego, aby samodzielnie ponownie zastosować areszt. W tej sytuacji prokuratura podjęła ostatnią próbę, aby Sąd Rejonowy w Wejherowie przekazał sprawę do rozpatrzenia Sądowi Apelacyjnemu. "Łowca nastolatek" na wolności 21 listopada Krystian W. skończy odbywanie kary trzech lat więzienia za gwałt na niespełna 17-letniej dziewczynie. Wyrok w kwietniu 2018 r. wydał Sąd Rejonowy w Pucku (Pomorskie). Od stycznia 2019 r. przed Sądem Rejonowym w Wejherowie (Pomorskie) toczy się natomiast proces z udziałem Krystiana W. oskarżonego o 65 przestępstw, w tym 40 o charakterze seksualnym. Mężczyzna, określany przez media jako "Krystek" i "łowca nastolatek", miał dopuścić się m.in. gwałtów oraz współżycia z dziewczętami poniżej 15 roku życia. To właśnie w tym procesie Krystian W. nie jest już tymczasowo aresztowany. W procesie przed wejherowskim sądem, według prokuratury, pokrzywdzone zostały 33 kobiety, z czego większość nie była pełnoletnia, a pięć nie miało ukończonych 15 lat. Wśród 40 przestępstw o charakterze seksualnym, o które oskarżono Krystiana W., znalazły się gwałty, usiłowania gwałtów, "usiłowania doprowadzenia pokrzywdzonych do obcowania płciowego oraz obcowanie płciowe z małoletnimi pokrzywdzonymi, w tym poniżej 15 roku życia". W. oskarżono też o "nakłanianie małoletnich pokrzywdzonych do prostytucji oraz czerpania z tego procederu korzyści majątkowych". Za czyny o charakterze seksualnym Krystianowi W. grozi do 12 lat więzienia. Oszustwa, wyłudzenia i narkotyki Mężczyznę oskarżono też o wiele innych przestępstw, w tym uporczywe nękanie pokrzywdzonych i zmuszanie do określonych zachowań oraz udzielenie nastolatkom substancji psychoaktywnej. Krystian W. miał także wyłudzać kredyty, pożyczki, odszkodowania ubezpieczeniowe, a także nienależne świadczenia z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Mężczyznę oskarżono również o składanie fałszywych zeznań i ukrywanie dokumentów. Do czynów, o które oskarżono Krystiana W., miało dochodzić od 2006 do 2015 roku na terenie województwa pomorskiego, w tym w Trójmieście, Pucku, Wejherowie i Władysławowie. Proces przed Sądem Rejonowym w Wejherowie toczy się w sposób niejawny. W czasie śledztwa "Krystek" nie przyznał się do winy. Obok Krystiana W. na ławie oskarżonych zasiedli także czterej jego znajomi. Jednego z nich - Marcina T. - oskarżono o "obcowanie płciowe z małoletnimi w zamian za korzyści majątkowe oraz doprowadzenie osoby małoletniej do obcowania płciowego w zamian za korzyść majątkową". Jemu również grozi do 12 lat więzienia. Trzem innym mężczyznom prokuratorzy zarzucili, że nakłaniali pokrzywdzone przez W. kobiety do składania fałszywych zeznań, podejmowali działania zmierzające do utrudniania postępowania oraz "doprowadzili małoletnią poniżej 15. roku do obcowania płciowego". To nie są jedyne kłopoty z prawem Krystiana W. W październiku Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał mężczyznę na 2,5 roku więzienia za elektroniczne kontakty z dwoma małoletnimi w celach pedofilskich w 2015 roku. Wyrok ten nie jest prawomocny.