Do szpitala można się dodzwonić, zablokowane są natomiast rozmowy ze szpitala. Na razie nie widać szans na zakończenie kryzysu. TP SA żąda spłaty całości zadłużenia, a szpital nie jest w stanie spłacić takiej sumy. - Jeżeli się uprą, to będziemy tak długo pracowali na tych trzech telefonach, aż uciułamy te pieniądze, bo w końcu jakieś tam dochody mamy. Problem w tym, że za chwilę ustawi się następna taka firma - powiedział szef szpitala Mirosław Górski. Chodzi tu np. o zakład energetyczny. Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie jest jednym z najlepszych i jednocześnie najbardziej zadłużonych polskich szpitali. Zobowiązania placówki sięgają 30 milionów złotych.