Marzena I. i Beata M. zatrzymane zostały w środę. W czwartek były przesłuchiwane w lubelskiej prokuraturze. Kobietom postawiono zarzuty związane z korumpowaniem gdyńskich celników w latach 2005- 2006. - Wręczyły cztery łapówki: w wysokości 50 zł, dwa razy po 200 zł oraz 300 zł za przyśpieszanie odpraw i nierzetelne ich prowadzenie - powiedział z-ca szefa Prokuratury Okręgowej w Lublinie Marek Woźniak. To kolejne zatrzymania w tej sprawie. W lutym zatrzymany został funkcjonariusz Urzędu Celnego w Gdyni Artur K. oraz warszawski przedsiębiorca Maciej K. Przedsiębiorcy postawiono zarzut wręczenia, a celnikowi przyjęcia łapówki w wysokości 700 zł za przyśpieszenie odprawy partii granitu i marmuru. Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Musieli wpłacić kaucje w wysokości po 10 tys. zł; celnik został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. - To śledztwo jest jeszcze w początkowej fazie. Ma charakter rozwojowy - dodał Woźniak.