Dyżurny komisariatu otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że pijany mężczyzna idzie chodnikiem ul. Sprzymierzeńców i kopie w zaparkowane samochody. Dodatkowo mężczyzna sobie podśpiewywał. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zauważyli, że sprawca uszkodził zderzak w renault megane i błotnik w vw golfie. Wyrwał znak drogowy. Straty wstępnie oszacowano na 1.500 zł. Krewkiego mężczyznę policjanci odnaleźli kilka ulic dalej. Był pijany - miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że 30-latek to pan młody, który w pewnym momencie wyszedł z poprawin. Jak wytrzeźwieje policjanci poznają przyczyny jego zachowania. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.