Stacja Sanitarno-Epidemilogioczna w Kwidzynie rozpoczęła akcję profilaktyczną, której celem jest przeciwdziałanie ewentualnemu rozprzestrzenieniu się choroby. - Antybiotyk podawany jest osobom, które miały bardzo bliski kontakt z dzieckiem. Chodzi o najbliższą rodzinę oraz dzieci z grupy trzylatków, które bawiły się razem z chorym dzieckiem. O przypadku zostali także poinformowani rodzice dzieci, które miały kontakt z chorym dzieckiem. Rozdaliśmy także ulotki informacyjne. Powiadomieni zostali też wszyscy lekarze rodzinni. Uważam, że sytuacja jest opanowana - mówi Jolanta Mielniczak-Biesiekierska, powiatowy inspektor sanitarny. W tym przypadku szczepienie osób, które miały kontakt z osobą zakażoną, nic nie daje. Jest za późno na szczepionkę, pomóc może jedynie antybiotyk. W ciągu ostatnich lat to już kolejny przypadek sepsy w powiecie kwidzyńskim. Zachorowało na nią kilkoro dzieci w wieku przedszkolnym, w 2003 roku jedno dziecko zmarło. W zeszłym roku zmarła 23-letnia dziewczyna, u której podejrzewano tę chorobę. U nas częściej niż gdzie indziej Jolanta Mielniczak-Biesiekierska, powiatowy inspektor sanitarny - Sepsa to choroba bakteryjna - zakażenie krwi wywoływane przez bakterie neisseria meningitidis. Częstość występowania tej choroby nie jest duża, jednak na terenie naszego powiatu - w gminie Gardeja i gminie Prabuty - pojawia się ona częściej niż gdzie indziej. W Europie średnio notuje się jeden przypadek sepsy na 100 tys. mieszkańców. W powiecie kwidzyńskim natomiast ok. 3 - 4 przypadki rocznie (na 80 tys. mieszkańców powiatu). W 2003 roku odnotowaliśmy aż siedem przypadków zakażenia meningokokowego, w tym pięć przypadków sepsy i dwa zapalenia opon mózgowo - rdzeniowych . Wówczas zmarło jedno kilkumiesięczne dziecko z gminy Gardeja. Jednak było ono wyjątkowo osłabione z powodu zapalenia mózgu, jakie wcześniej przeszło. Choroba ta pojawia się na ogół u osób z obniżoną odpornością, z defektem układu odpornościowego (immunologicznego), indywidualną wrażliwością na tę bakterię. Najczęściej chorują dzieci i młodzież do 19 roku życia. W województwie pomorskim podobna sytuacja ma miejsce w powiecie tczewskim. Trudno wytłumaczyć, dlaczego na danym terenie sepsa pojawia się częściej niż gdzie indziej. Choroba ta przenosi się drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt z chorą osobą. Istnieje też możliwość zakażenia od osoby, która nie ma żadnych objawów, a jest jedynie nosicielem bakterii w jamie nosowo - gardłowej (takie przypadki są najczęstsze). Okres wylęgania sepsy wynosi ok. siedmiu dni (średnio 3 - 4 dni). Objawy początkowe mogą nie być charakterystyczne - zwykle jest to gorączka i bóle głowy. Dziecko jest apatyczne i osowiałe, mogą pojawić się także wymioty. Natomiast dość charakterystycznym objawem jest pojawienie się wybroczyn, czyli krwotocznej wysypki na skórze. Można zarazić się poprzez kilkugodzinne przybywanie z nosicielem, czy chorym - w przedszkolu, w szkole, w domu. Dlatego osoby, które miały kontakt z chorym, otrzymują profilaktycznie jednorazową dawkę antybiotyku. Kontakt kilku - czy kilkunastominutowy nie stanowi żadnego zagrożenia. Jednak do zakażenia może dojść na skutek głębokiego pocałunku. Zakażenie bakterią neisseria meningitidis jest jedną z najczęstszych przyczyn zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych na świecie. Nawet w krajach posiadających system opieki zdrowotnej na wysokim poziomie, około 10 proc. chorych na zakażenie wywołane przez meningokoki umiera. U kolejnych 20 proc. po przebyciu tej choroby pozostają trwałe uszkodzenia, takie jak niedosłyszenie, uszkodzenia mózgu, ataki epileptyczne lub utrata kończyn.