W pokazie wziął udział reżyser, a także aktorzy, którzy zagrali w "Katyniu" główne role. Pierwszą reakcją publiczności była kilkuminutowa cisza, potem w gdyńskim Teatrze Muzycznym - gdzie odbyła się projekcja - rozległy się oklaski. Razem z Wajdą do Gdyni przyjechali m.in. Artur Żmijewski, Andrzej Chyra, Danuta Stenka i Magdalena Cielecka. Wśród honorowych gości byli również autor zdjęć do filmu, Paweł Edelman i odpowiedzialna za scenografię Magdalena Dipont. Przed Teatrem Muzycznym na twórców i obsadę "Katynia" oczekiwał tłum dziennikarzy i mieszkańców Gdyni. Przed ceremonią otwarcia festiwalu Wajda spotkał się z dziennikarzami. Pytano go m.in. o to, jakiej reakcji na film "Katyń" spodziewa się ze strony Rosjan. Reżyser zaznaczył: "Ten film dedykuję przede wszystkim publiczności polskiej". Powiedział też, że nie myślał jeszcze o prezentowaniu tego filmu na wielkich międzynarodowych festiwalach. "Chcę, by najpierw oceniła go widownia polska - tłumaczył. Obecna na konferencji prasowej dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz podkreśliła: "Katyń" nie jest filmem antyrosyjskim. "Katyń" to pierwszy polski film fabularny poświęcony zbrodni katyńskiej i kłamstwu katyńskiemu. Dlatego reżyserowi niezmiernie zależało na tym, by odpowiednio przybliżyć widzom temat i przedstawić w filmie jak najwięcej zdarzeń związanych z tragedią katyńską. Jak wyjaśnił, właśnie w tym celu zdecydował, by bohaterów w filmie było wielu. Przedstawienie wielu indywidualnych losów ludzi związanych z tą tragedią pozwoliło lepiej ukazać jej ogrom - tłumaczył Wajda. Powiedział, że chciałby bardzo, by film "Katyń" mógł być "lekcją historii", szczególnie dla młodego pokolenia Polaków. Na ekrany kin w całej Polsce "Katyń" trafi 21 września. 32. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni trwa już od poniedziałku, we wtorek zainaugurowano go w uroczysty sposób. Festiwal zakończy się w sobotę.