W opinii lekarza wojewódzkiego Jerzego Karpińskiego, sytuacja w woj. pomorskim po śmierci mężczyzny, u którego stwierdzono obecność wirusa A/H1N1 i wzroście liczby zachorowań na schorzenia grypopochodne w regionie nie wymaga wprowadzenia nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa. Po poniedziałkowym posiedzeniu wojewódzkiego sztabu antykryzysowego podkreślił on, że "nie ma powodu ogłaszania stanu epidemii grypy, ale trzeba monitorować sytuację". Powołując się na dane Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, Karpiński poinformował, że w ciągu trzech tygodni liczba zachorowań grypopochodnych wzrosła w województwie z ok. 3 tys. do ponad 5,6 tys. Zgodnie z przepisami stan epidemii wojewoda może ogłosić, jeśli liczba ta przekroczy 50 tysięcy. Poinformował, że w tym tygodniu mają być znane wyniki sekcji zwłok 37-letniego mężczyzny, który zmarł w piątek w Gdańsku i u którego stwierdzono obecność wirusa A/H1N1. Karpiński poinformował, że czeka także na wyniki sekcji zwłok 27-letniej mieszkanki Gdańska, która zmarła 8 listopada. Kobieta była w zaawansowanej ciąży. Ciężarna trafiła do szpitala z obustronnym zapaleniem płuc. Dziecka także nie udało się uratować. Jego zdaniem, "w przypadku ciężarnej raczej nie uda się jednoznacznie potwierdzić obecności wirusa A/H1N1, ponieważ lekarze nie zabezpieczyli wymazów niezbędnych do takiego badania". Dyrektor Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku Ewa Bonk-Woźniakiewicz poinformowała, że w szpitalu hospitalizowanych jest obecnie siedem osób z objawami grypy o ostrym przebiegu. Od dziś do odwołania zostały wstrzymane odwiedziny w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Karpiński zapewnił, że posiadane przez województwo zasoby leków i sprzętu wystarczą na "sytuację standardową" pod względem liczby zachorowań. - Przy zwiększonej liczbie na pewno będziemy musieli zwrócić się o dodatkowe zakupy leków i szczepionek - dodał. Sztab antykryzysowy woj. pomorskiego "uwrażliwia wszystkie służby medyczne w województwie, aby ze szczególną dokładnością i starannością podchodziły zwłaszcza do ciężkich przypadków klinicznych i dokonywały wnikliwej oceny". Do tej pory na terenie Polski na nową grypę zachorowało 271 osób, dwie z nich zmarły; druga ofiara to 48-letni mężczyzna, który zmarł w Łodzi. W Gorzowie i Elblągu hospitalizowane są dwie osoby, których stan jest poważny. Odmiana wirusa A/H1N1 pojawiła się w kwietniu. Jest to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów. Objawy nowej grypy są podobne do tych towarzyszących sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. W większości przypadków choroba przebiega łagodnie. Czy rząd robi wszystko aby zapobiec epidemii grypy? Podyskutuj ZOBACZ NASZ RAPORT SPECJALNY: ŚWIŃSKA GRYPA