- To była dla mnie trudna i odpowiedzialna decyzja. Praca dla miasta w samorządzie to jest jednak gra zespołowa i wszyscy powinni strzelać do jednej bramki - powiedział na konferencji prasowej w Sopocie, prezydent Jacek Karnowski. Dodał, że nie może tolerować sytuacji, w której jego dotychczasowy zastępca "kładzie większy nacisk na kampanię wyborczą niż obowiązki w urzędzie". Tydzień temu Wojciech Fułek ogłaszając swój start jako kandydat bezpartyjny z założonego przez siebie ruchu społecznego "Kocham Sopot" zadeklarował m.in., że chciałby na czas walki wyborczej skorzystać z urlopu. Na miejsce Fułka powołana została Joanna Cichocka-Gula, do tej pory zastępca dyrektora Towarzystwa Przyjaciół Sopotu, wcześniej była m.in. dziennikarką TVP zajmującą się tematyką kulturalną. W oświadczeniu przesłanym mediom po odwołaniu go przez prezydenta Sopotu Fułek napisał m.in., że nie ma żadnych merytorycznych podstaw do podjęcia takiej decyzji, a stoi za nią wyłącznie "chęć politycznego odwetu" oraz "zamiar pozbycia się swojego najgroźniejszego konkurenta". Sprawujący funkcję wiceprezydenta Sopotu od 1998 r. Fułek oświadczył także, że w najbliższym czasie przedstawi swój program wyborczy. W ostatnich wyborach samorządowych startował z listy Samorządności Sopot współrządzącej w kurorcie z Platformą Obywatelską. Karnowski miesiąc temu ogłosił, że będzie ponownie kandydował na najwyższy urząd w mieście w tegorocznych wyborach samorządowych. O reelekcję zamierza ubiegać się jako kandydat niezależny. Przed deklaracją Karnowskiego o starcie w wyborach Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku skierowała przeciwko niemu do sądu akt oskarżenia zawierający sześć zarzutów, w tym pięć korupcyjnych. Wśród zarzutów postawionych Karnowskiemu było m.in. zażądanie w marcu 2008 r. łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julke. Na początku lipca Sąd Rejonowy w Sopocie zwrócił jednak akt oskarżenia przeciwko Karnowskiemu do prokuratury uznając, że konieczne jest jeszcze uzupełnienie materiału dowodowego. Prokuratura Apelacyjna zażaliła się na tę decyzję. Odwołanie rozpatrzy Sąd Okręgowy w Gdańsku. W maju 2009 r. po postawieniu pierwszych zarzutów prokuratorskich z inicjatywy Karnowskiego odbyło się w Sopocie referendum ws. jego odwołania z funkcji prezydenta miasta. Większość głosujących uznała, że Karnowski powinien pozostać na swoim stanowisku. W lipcu 2008 r. po nagłośnieniu afery sopockiej Karnowski zrzekł się członkostwa w Platformie Obywatelskiej, której był na Pomorzu jednym z założycieli.