- Powodem zmiany na stanowisku trenera jest list, który kibice Arki skierowali do pana Ryszarda Krauzego, a został opublikowany w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego". Trener Kaczmarek w rozmowie ze mną przyznał, że rezygnuje z pracy ze względu na dobro klubu i ewentualne sytuacje, które mogłyby zaistnieć w przyszłości - powiedział Roman Walder. W liście kibice napisali m.in. że zatrudnienie trenera Kaczmarka budzi wątpliwości. Kibice Arki mają nie mieć o nim dobrego zdania, a "i jego przeszłość nie jest do końca wyjaśniona. A nie chcemy, żeby Arka po raz kolejny znalazła się na czołówkach gazet (i to nie w kontekście sukcesów sportowych)" - napisano. - Uszanowałem decyzję Bogusława Kaczmarka i rozwiązaliśmy kontrakt. Obecnie prowadzę rozmowy z dwoma kandydatami na stanowisko trenera Arki. Wszystko powinno być jasne do wtorku do godziny 17 - dodał Walder. Nie chciał zdradzić nazwisk potencjalnych następców niedawnego asystenta selekcjonera reprezentacji Polski Leo Beenhakkera, który umowę podpisał w sobotę, a w poniedziałek ją rozwiązał. Przyznał jednak, że "skierował się ku trenerom młodszego pokolenia, którzy mają licencję niezbędną do pracy w ekstraklasie". Arka, która zajęła czwarte miejsce w ostatnich rozgrywkach drugiej ligi, wskutek degradacji za korupcję Korony Kielce i kłopotów z uzyskaniem licencji przez Polonię Bytom, zagra prawdopodobnie w nowym sezonie w ekstraklasie.