Program "gwarancja świeżości" wprowadzony przez hipermarkety Kaufland zapewnia: U nas znajdziecie tylko świeże produkty! Gdybyście jednak znaleźli jeden lub więcej przeterminowanych produktów, otrzymacie w ramach przeprosin 5 zł - czytamy na stronie internetowej firmy. - Kilku chłopaków przyniosło ze sklepu do punktu informacyjnego różne artykuły spożywcze - mówi mężczyzna chcący zachować anonimowość. - Znaleźli między innymi przeterminowany majonez i dżem. W sumie było kilka pozycji. Domagali się 5 zł za każdy znaleziony towar. Pracownik Kauflandu nie chciał wypłacić im pieniędzy. W Kauflandzie znajdującym się przy ul. Unruga w Gdyni nikt nie chciał się wypowiadać w tej sprawie. We wrocławskiej centrali też niewiele mieli do powiedzenia. - Program "gwarancja świeżości" został wprowadzony dlatego, że mamy restrykcyjne wymagania dotyczące świeżości sprzedawanego towaru - mówi Marcin Knapek, rzecznik firmy Kaufland Polska. - Nic mi nie wiadomo o przypadkach, żeby Kaufland nie wypłacił komukolwiek obiecanych pieniędzy. Zdaniem przedstawiciela marketu problemu nie ma. Rzeczywistość jest inna. - Potwierdzam, że zostaliśmy powiadomieni przez klientów sklepu Kaufland z ul. Unruga 5, iż personel nie chciał wypłacić pieniędzy za znaleziony przeterminowany towar - mówi Michał Biedrawa, komendant Komisariatu Policji w Gdyni-Oksywiu. - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające. Jak się dowiedzieliśmy, do podobnej sytuacji doszło w hipermarkecie przy ul. Morskiej 82. Problem zaistniały w Kauflandzie reguluje instytucja przyrzeczenia publicznego. - Kto przez ogłoszenie publiczne przyrzekł nagrodę za wykonanie określonej czynności, zobowiązany jest przyrzeczenia dotrzymać - komentuje Ewa Ziarkowska, miejski rzecznik konsumentów w Gdyni. Izabela Małkowska izabela.malkowska@echomiasta.pl