Jak poinformowała rzeczniczka prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek do największych podtopień doszło w rejonie ul.: Kartuskiej i 3 Maja, Alei Zwycięstwa, Powstańców Warszawskich oraz Hallera. "Aktualnie kanalizacja burzowa odbiera wodę, a służby wspomagają odpompowanie na ulicy 3 Maja/Kartuskiej" - dodała. Komunikacja tramwajowa została wstrzymana: na Alei Zwycięstwa, Alei Hallera i Węźle Kliniczna. Autobusy jeżdżą bez większych utrudnień. W ciągu od 15 do 30 minut opad w deszczu w Gdańsku wyniósł: w okolicach Strzyży - 38,1 mm, Góry Gradowej i Śródmieścia - 39 mm, Brzeźna - 28,89 mm, Jelitkowa - 17,43 i Dolnego Miasta - 12. Średnia miesięczna z 10 ostatnich lat w maju to 50-60 mm. Utrudnienia w Łodzi Gwałtowna ulewa w Łodzi spowodowała, że wiele ulic jest zalanych, a studzienki nie nadążają zbierać wody. Jak informuje Zakład Wodociągów i Kanalizacji - sytuacja wróci do normy dopiero za kilka godzin. Opady znacznie utrudniły ruch. Na niektórych skrzyżowaniach nie działa sygnalizacja świetlna, miejscami nie ma prądu. Problemy ma też komunikacja miejska - część autobusów jest opóźniona bądź nie przyjechała w ogóle, podtopiona jest też część torowisk tramwajowych. Ulewa nie oszczędziła również dworca Łódź Fabryczna. Woda przez dach strugami wlewała się na perony. Aleksandra Grzelak z biura prasowego <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pkp,gsbi,2370" title="PKP" target="_blank">PKP</a> mówi, że trwa sprzątanie dworca. Po jego uporządkowaniu będą badane przyczyny zdarzenia. PKP będzie domagało się od wykonawcy, by wszystkie szkody usunął na swój koszt w ramach gwarancji. Nowy dworzec Łódź Fabryczna po remoncie otwarto w grudniu 2016 roku. Strażacy w samej Łodzi otrzymali około 200 zgłoszeń dotyczących zalań piwnic i budynków.