W spektaklu publiczność zapraszają na salę - z wymownymi uśmiechami na twarzach - panowie w białych fartuchach. Na sali, w przeszklonym czworoboku, porusza się na łóżku człowiek w kaftanie. Widzowie przy akompaniamencie psychodelicznej muzyki stopniowo zasiadają w krzesłach, otaczających scenę. Nad pacjentem zapalają się jarzeniówki i lampa operacyjna. W smugach zimnego światła rozpoczyna się obchód na oddziale psychiatrycznym. Lekarzom towarzyszą zakonnice i pielęgniarze. Od początku mamy wrażenie, że granica pomiędzy widzami, a toczącą się akcją, jest równie pozorna, co przezroczysta... W ramach sprawdzania nowych metod leczniczych opiekę nad Mieczysławem Walpurgiem - poetą-wariatem i zarazem przypadkiem beznadziejnym - powierza się młodej i pięknej siostrze Annie. "(...)piekielne pomysły działają na zmysły, a dusza gdzieś skryta nikt o nią nie pyta (...)" - komentarz Walpurga w odpowiedzi na ten pomysł staje się zapowiedzią wydarzeń gwałtownych i niezwykłych: zbrodni i romansu. W aurze groteski, absurdu i czarnego humoru rozgrywają się kolejne sceny, w których Witkacy z przewrotnością prześwietla społeczeństwo, sztukę i miłość. Pokazuje, jak niebezpieczne mogą być zakłamanie, wygodnictwo i próby manipulacji. Bo skoro można tworzyć kolejne teorie, by rezultat - będący porażką nowoczesnej terapii - zamienić jednak w sukces, to można znaleźć zawsze jakiegoś wariata, gdy jest taka potrzeba. A jak zabraknie aktorów, to jest przecież jeszcze tyle zajętych krzeseł na widowni... "Wariat i zakonnica" to spektakl dopieszczony w szczegółach, z dobrze przemyślaną scenografią autorstwa Tadeusza Smolickiego, z inteligentną, z dużym wyczuciem prowadzoną grą aktorów. W rolach tytułowych występują: Katarzyna Ankudowicz i Juliusz Krzysztof Warunek, którym towarzyszą: Dorota Lulka, Sławomir Lewandowski, Eugeniusz Kujawski, Grzegorz Wolf i Michał Buczek. Jeszcze na ten rok przewidziane są dwie premiery w Teatrze Miejskim w Gdyni. Na początku grudnia na małej scenie zobaczymy adaptację "Braci Karamazow" w reżyserii Andrzeja Bubienia, a na sylwestra zaplanowano sztukę według scenariusza filmowego "Plotki" Francisa Vebera. BB