45-letni Mirosław W., kierowca autobusu z prywatnej firmy przewozowej, został zatrzymany przez funkcjonariuszy tuż przed wyjazdem drugoklasistów na wycieczkę. - Mężczyzna miał w przeszłości kłopoty z prawem: w 2000 roku zabrano mu prawo jazdy, również za prowadzenia auta w stanie nietrzeźwym - powiedziała RMF rzecznik gdyńskiej policji, Danuta Wołk-Karaczewska. Mężczyzna stanie przed sądem grodzkim. Za jazdę w stanie nietrzeźwym grozi mu do dwóch lat więzienia. Policjanci skontrolowali także autobus. Okazało się, że pojazd miał m.in. niesprawny układ hamulcowy.