Sprawą kradzieży pieniędzy z torebek i plecaków należących do studentów jednej z wyższych uczelni od kilku dni zajmowali się policjanci z Gdyni - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku. W trakcie dochodzenia funkcjonariuszom udało się ustalić, że pieniądze "znikały" w momencie, gdy słuchacze opuszczali salę wykładową na czas przerwy w zajęciach. W gronie podejrzanych znalazła się między innymi mieszkanka Gdyni - wykładowca jednej z miejscowych wyższych uczelni. Wkrótce wyszło na jaw, że kobieta po wyjściu studentów z sali wykładowej, przeszukiwała ich torebki i plecaki, z których zabierała pieniądze. W efekcie niechlubnej działalności pracownika uczelni ośmiu pokrzywdzonych straciło łącznie ponad 600 zł. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.