Miasto Gdynia od lat wydaje kalendarze przypominające, że przesłaniem naszego samorządu jest hasło "Gdynia bez barier". Za każdym razem kalendarze te budzą uznanie, podziw i... zaskoczenie! Były już takie ilustrowane przez artystów malujących ustami i nogami (gdyż nie mają rąk lub są one niesprawne). Był - w ubiegłym roku kalendarz, który dowodził, że o problemach osób niepełnosprawnych - za ich pełną aprobatą, można mądrze żartować, prowokując głębszą refleksję. W tym roku zaś kalendarz z fotografiami Małgorzaty Mnich dotyka problemu - nie wprost - w poetycki i subtelny sposób. Sama autorka pisze o swoich fotografiach, które znalazły się w kalendarzu: " ? Niepełnosprawność nie jest kwestią braku, lecz właśnie tego, co być może nie mieści się w przyjętych kanonach. Fotografie te mówią o niepełnosprawności ukazanej poprzez zwykłe przedmioty, które stały się niepełnosprawne ze względu na swoja wadę, inność lub otoczenie, w którym zostały umiejscowione. Czy jednak wpływa to na ich istotę? Czy przysłowiowy kubek z oberwanym uchem przestaje pełnić funkcję kubka? Nie, po prostu pełni ją inaczej. I tak niepełnosprawność jest kwestią tego, co inne, co nie jest ani lepsze ani gorsze. A z tym, co inne należy się oswoić. Obserwując otaczający nas świat dojdziemy do wniosku, że dużo w nim niedoskonałości, różnorodności, czasem bardzo subtelnej i trudnej do uchwycenia?". Kalendarz został wydany w 1450 egzemplarzach i jest rozsyłany m.in. do opiniotwórczych środowisk jak i stowarzyszeń i fundacji zajmujących się niepełnosprawnością. Oczywiście, otrzymali go wszyscy uczestnicy wernisażu. A wystawę można oglądać jeszcze do 5 grudnia (piątek) w godzinach od 10.00 do 17.00 w Muzeum Miasta Gdyni przy ul. Zawiszy Czarnego 1. Bilet wstępu w cenie: normalny 7 zł oraz ulgowy 4 zł. W piątki wstęp bezpłatny. Zespół Prasowy Urzędu Miasta Gdyni