Jak powiedziała Emilia Salach-Pezowicz z biura prasowego gdańskiego magistratu, syndyk Józef Dębiński zgłosił się do skarbnik miasta Gdańska w środę. - Wezwał on do zwrotu półtoramilionowej darowizny - powiedziała Salach-Pezowicz, dodając, że skarbnik zobowiązała się do przelania wspomnianej sumy w ciągu siedmiu dni. Salach-Pezowicz wyjaśniła, że firma Amber Gold podarowała 1,5 mln zł podlegającemu miastu ogrodowi zoologicznemu w kwietniu 2012 r. Pieniądze te przeznaczone były na budowę wybiegu dla lwów. Prace przy wybiegu toczą się już od kilku tygodni i - jak zaznaczyła Salach-Pezowicz - nie zostaną one przerwane. - Zwrotu darowizny dokonamy ze środków własnych miasta - wyjaśniła. Syndyk Dębiński poinformował, że odzyskane pieniądze zasilą masę upadłościową spółki, z której potem będą zaspokajane roszczenia osób, firm i instytucji, którym Amber Gold winna jest pieniądze. Masę upadłościową zasili także 475 tys. zł podarowane przez właścicieli Amber Gold w kwietniu tego roku gdańskiemu klasztorowi dominikanów. Pieniądze miały zostać przeznaczone na remont trzech ołtarzy w należącym do zakonu kościele św. Mikołaja. Syndyk we wtorek wystąpił o ich zwrot do władz klasztoru. Jak poinformował przeor gdańskiego klasztoru dominikanów, o. Michał Mitka, zgodnie z umową zawartą z syndykiem klasztor do końca października odda darowane mu pieniądze. - Wprawdzie prace przy ołtarzach już się rozpoczęły i część pieniędzy już wydaliśmy, ale znajdziemy brakującą kwotę i oddamy darowiznę w całości - powiedział przeor dodając, że wstępnie pomoc w oddaniu pieniędzy zadeklarowali wierni. Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy. 20 września Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ ogłosił upadłość likwidacyjną Amber Gold spółki z o.o. w Gdańsku. Sąd wezwał jej wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności do sędziego komisarza w sądzie w Gdańsku - mają oni na to czas do 25 grudnia. Orzekając o upadłości Amber Gold, sąd wskazał w uzasadnieniu, że zgodnie ze sprawozdaniem zarządcy przymusowego, łączna liczba wierzycieli spółki jest nie mniejsza niż 15 tys. 964, a wartość wymagalnych zobowiązań spółki oscyluje wokół kwoty 700 mln zł. Z kolei szacunkowa wartość majątku spółki ustalona na dzień złożenia sprawozdania zarządcy przymusowego (15 września - PAP) wynosiła ponad 105 mln zł. Jako najważniejsze składniki majątku wymieniono: nieruchomości, metale szlachetne, pojazdy, ruchomości, gotówkę, kwoty zabezpieczone przez prokuraturę i przez komornika oraz udzielone pożyczki i nadpłacony podatek dochodowy za rok 2010. Do 2 października do prokuratury zgłosiło się ponad 8150 osób, które twierdzą, że firma jest im winna w sumie ponad 393 mln zł. Amber Gold - raport specjalny, kliknij!