Po godz. 13.00 WOPR poinformował straż pożarną, że potrzebuje pomocy w poszukiwaniach dwóch nastolatków w wieku 16 i 17 lat, którzy zaginęli w wodzie. Ze śmigłowca wypatrzono w Bałtyku starszego z nich. Z wody wyciągnęli go ratownicy sopockiego WOPR-u. Konieczne była resuscytacja. 17-latek nieprzytomny został zabrany do szpitala karetką. Po godz. 16 lekarze stwierdzili zgon chłopca. Ze wstępnych informacji wynika, że początkowo do morza weszło trzech nastolatków z Gdańska i Sopotu, a na brzeg wrócił tylko jeden z nich. To on zaalarmował, że stracił kontakt wzrokowy ze swoimi kolegami. Wtedy właśnie powiadomiono służby. Kuba Kaługa