W Koncercie skrzypcowym D - dur Ludwiga van Beethovena soliście towarzyszyli gdańscy filharmonicy pod batutą Michała Nesterowicza. Artysta wychodził na scenę jeszcze trzykrotnie, witany gromkimi brawami. Ballada Eugene Ysaye w jego wykonaniu na bis, przez parę minut hipnotyzowała słodkim, lirycznym, ale i ekspresyjnym dźwiękiem skrzypiec. W drugiej części muzycy zagrali IX Symfonię C - dur "Wielką" Franciszka Schuberta. W ich wykonaniu okazała się zarówno wielka, jak i majestatyczna. Fortissimo swą intensywnością i radością wypełniało tę wielką salę koncertową bez reszty, tymczasem piano jedynie delikatnie muskało uszy słuchaczy... PFB była niekwestionowaną, drugą, obok solisty gwiazdą tego wieczoru, czemu wyraz dała publiczność, swym entuzjastycznym aplauzem. Z przyjazdu Valerego Oistracha do Gdańska zadowolony był Michał Nesterowicz, nowy dyrektor artystyczny filharmonii - Wielka to rzecz, że znalazł czas, że przyjechał do nas, bardzo się z tego powodu cieszę. Trudno mówić w tej chwili, jak wygląda praca, o tej jakby kuchni, która odbywa się podczas prób i o tym dialogu, który temu wszystkiemu towarzyszy. Bez wątpienia jest to inspirujące, bez wątpienia jest to ciekawe i oby takich artystów najwyższej klasy było w filharmonii gdańskiej, jak najwięcej. Valery Oistrach pierwsze lekcje gry na skrzypcach pobierał u swojego dziadka, Davida Oistracha. Podobnie, jak jego ojciec Igor, jest absolwentem renomowanej Centralnej Szkoły Muzycznej w Moskwie. Naukę kontynuował w moskiewskim Muzyczno - Pedagogicznym Instytucie Gnessins, a później u słynnego Zachara Brona w Niemczech. Koncertować zaczął w wieku 14 lat. Został laureatem szeregu międzynarodowych konkursów skrzypcowych. Występował, jako solista - skrzypek i altowiolista z wiodącymi orkiestrami filharmonicznymi na świecie. Jest dyrektorem muzycznym Oistrach Chamber Philharmonic i Oistrach Ensemble. BB