Do wypadku doszło w piątek wieczorem. "Na moich oczach wyrwało dziecku palce. Krew zachlapała wszystko co się dało. Podbiegłem i już palców nie było, nie było też gdzie ich szukać, bo wszystko pod spodem jest zabudowane. Nacisnąłem przycisk stop, ale przecież niewiele to dało" - opisał całe zdarzenie na Facebooku pan Mariusz, naoczny świadek zdarzenia. Około dwuletnia dziewczynka trafiła do szpitala. Centrum handlowe wydało komunikat, w którym napisało, że schody zostały natychmiast zatrzymane. Wezwano karetkę i serwis techniczny. - Oświadczamy, że trawelator na terenie galerii handlowej w Centrum Kowale jest oznakowany zgodnie z przepisami. Dzieci do 10 lat powinny znajdować się na terenie trawelatora pod opieką osób dorosłych, oznakowanie wprost wskazuje, że dzieci powinny być trzymane za rękę - napisano w oświadczeniu "Centrum Kowale".