Nierówna walka, gwałt, bezprawie, natychmiastowe egzekucje - to wszystko wydarzyło się podczas obrony Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku na początku II wojny światowej. Po sześćdziesięciu jeden latach od rozstrzelania przez Niemców obrońców Poczty Gdańskiej ich rodziny dostaną wreszcie odszkodowania. Stanie się to w dwa lata po unieważnieniu przez sąd wyroków śmierci wydanych na trzydziestu ośmiu pocztowców. Niemiecki sąd uznał, że za mord sądowy należy się rodzinom rozstrzelanych zadośćuczynienie. Dziś w samo południe w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku odbyło się uroczyste przekazanie czeków. Ze względu na podeszły wiek nie wszystkim udało się dotrzeć do Gdańska. Jeszcze trzy lata temu nikt z rodzin obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku nie wierzył, że nadejdzie taki dzień jak dzisiaj. - Bo chciałbym tak szczerze powiedzieć, że nie dowierzałem, że to w ogóle kiedykolwiek zostanie tak załatwione. Znam po prostu niemieckie prawo i niemieckie działanie w tym kierunku. Duża radość, a głównie satysfakcja, że pewien etap w moim osobistym życiu, jak i moich dwóch braci zostaje zamknięty - powiedział jeden z uczestników uroczystości. - I nie chodzi o pieniądze. Najważniejsza jest satysfakcja, że wydarzenie sprzed sześćdziesięciu jeden lat uznane zostały za zbrodnię. Że niemiecki sąd nie miał prawa wydać wyroku śmierci - dodali członkowie rodzin gdańskich pocztowców. Przypomnijmy, droga do odszkodowań dla pocztowców była bardzo długa. Niemieckie władze, nawet po wyroku sądu, piętrzyły przeszkody, by nie wypłacić pieniędzy rodzinom zamordowanym. W sprawę zaangażowali się m.in. prawnicy niemieccy i polscy. Andrzej Remin i Hans Juergen Groth odkryli w archiwach ustawę wydaną przez Adolfa Hitlera 1 września 1939 r. Według niej, obywatele Wolnego Miasta Gdańska stawali się automatycznie obywatelami III Rzeszy. Oznacza to, że niemiecki sąd dokonał mordu sądowego na swoich obywatelach, a więc niemieckie państwo jest odpowiedzialne za bezprawne czyny swoich urzędników. W świetle niemieckiego prawa, państwo musi za to wypłacić odszkodowania. Miesiąc temu sąd przyznał odszkodowania rodzinom poległych bohaterów.