Obcokrajowców zatrudnia nie Stocznia Gdańska, lecz firma, której stocznia zleciła prace. Wszyscy oni pracują legalnie. Nie zmienia to faktu, że według związkowców stoczni, zatrudnianie obcokrajowców świadczy o tym, że rząd nie potrafi walczyć z bezrobociem. Jak dodają, Koreańczycy w ich zakładzie dowodzą tego, że kodeks pracy jest zbyt łagodny dla pracodawców. Sprawą zajęły się również władze najwyższe Solidarności. Na 14 tysięcy pracujących w Stoczni Gdańskiej jest tylko 44 obcokrajowców. Jak jednak widać i te 44 osoby mogą stać się problemem. Posłuchaj relacji trójmiejskiego reportera RMF Wojciecha Jankowskiego: