Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło w niedzielę, kiedy funkcjonariusze gdańskiej policji próbowali zatrzymać kierowcę mazdy do kontroli. Mężczyzna zaczął uciekać. Jego auto zatrzymało się dopiero, kiedy uderzył w jadący z naprzeciwka samochód oraz trzy inne zaparkowane przy ulicy. Policjanci wybiegli z radiowozu, by zatrzymać mężczyznę, ale ten wrzucił wsteczny bieg i ruszył z impetem, taranując radiowóz. Jak podaje "Dziennik Bałtycki", funkcjonariusze wyjęli broń, ale mimo to kierowca wcisnął gaz i zaczął uciekać, omal nie potrącając jednego z policjantów. Okazuje się, że 43-latek ma sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami oraz jest związany ze środowiskiem osób zajmujących się przestępczością narkotykową. Trwają jego poszukiwania.