Krąg podejrzanych jest duży. Policja przyznaje, że są w nim także ochroniarze z dyskoteki. Śledczy zapewniają, że wszystkie wątki zostaną wzięte pod uwagę i sprawdzone. Dotychczas wiadomo jedynie, że Sebastiana uderzył niski, krępy mężczyzna ubrany w ciemne ubranie. W dyskotece było wówczas od 600 do 1000 osób. Policja apeluje, by zgłaszali się świadkowie zajścia, do których nie udało się jeszcze dotrzeć.