Jak poinformował rzecznik prasowy wojewódzkiej Straży Pożarnej Tadeusz Konkol, obiekt nie jest użytkowany do celów szpitalnych. Zabytkowy dwór należy do prywatnej osoby. Ostatnio rozpoczęto w nim remont. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. Mimo dużego zadymienia, strażakom udało się wejść do wnętrza obiektu. Szukają na poddaszu zarzewi ognia. - Przy drewnianej konstrukcji poddasza i dużym zadymieniu nie jest to łatwe - powiedział Konkol. Wodą ze zbiornika przeciwpożarowego strażacy polewają też dach dworu od zewnątrz. Akcja może potrwać jeszcze wiele godzin. Jak mówią ratownicy, w przypadku drewnianych konstrukcji ogień potrafi niezauważalnie przemieścić się i niespodziewanie wybuchnąć w nowym miejscu. Zabytkowy obiekt nosi nazwę Anielski Dwór. Ta dwukondygnacyjna budowla zwieńczona mieszkalnym poddaszem składa się z dwóch połączonych w jedna bryłę obiektów. Jeden z nich powstał w końcu XVIII, a drugi - na początku XIX wieku. Dwór znajduje się w rejestrze gdańskich zabytków.