Wezwano policję. Krewki młodzieniec schował się pod radiowozem. Gdy jeden z policjantów próbował go wyciągnąć, mężczyzna ugryzł funkcjonariusza w rękę. - Rana była na tyle poważna, a ugryzienie na tyle silne, że policjanta odwieziono do szpitala wojewódzkiego - powiedziała RMF Marta Grzegorowska z gdańskiej policji. Napastnik trafił natomiast do izby wytrzeźwień. Za naruszenie nietykalności policjanta na służbie grozi mu nawet do 3 lat więzienia.