Gdański ośrodek, działający od września 2007 r., stanowi jedną z dwóch w kraju, oprócz Rabki-Zdroju, filię Zakładu dla Niewidomych w Laskach k. Warszawy. W nowej placówce znajduje się sześć sal terapeutycznych dla dzieci, pomieszczenia dla rodziców, jadalnia, a także kilka miejsc noclegowych dla osób z bardziej oddalonych części województwa. Budowa rozpoczęła się w maju 2010 r. Jej koszt wynoszący 3 mln zł sfinansowały firmy i prywatni darczyńcy. - W naszym ośrodku zajmujemy się rehabilitacją ponad 150 dzieci w wieku od dwóch miesięcy do siedmiu lat. Przygotowujemy je do normalnego funkcjonowania w szkole. U większości naszych podopiecznych poza kalectwem związanym ze wzrokiem występują dodatkowe niepełnosprawności takie jak upośledzenia umysłowe i różne schorzenia neurologiczne - powiedziała kierownik gdańskiego ośrodka Wczesnej Interwencji Ida Burzyk ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Dodała, że w zależności od potrzeb dziecka oraz możliwości dojazdu wizyty w ośrodku odbywają się najrzadziej co miesiąc. - Co ważne, w placówce pomagamy też rodzicom wyjść z tej swoistej żałoby i smutku, jaki wywołuje posiadanie niewidomego dziecka. Uczymy też ich umiejętności dalszej rehabilitacji swoich pociech w domu - podkreśliła siostra Burzyk.