Gdańsk: Nauczyciele historii nie mogą oprowadzać dzieci po MIIWŚ
W gdańskim Muzeum II Wojny Światowej nauczyciele historii, którzy przyprowadzili swoich uczniów na wystawę, nie mają prawa do oprowadzania dzieci. Jedynym rozwiązaniem jest skorzystanie z usług zatrudnionego przez muzeum przewodnika - donosi portal Miasta Gdańska.
O zdarzeniu napisał Mikołaj Wysiecki, jeden z gdańskich nauczycieli. Wysiecki jest historykiem pracującym w Zespole Szkół Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego Nr 33.
Nauczyciel przyszedł do Muzeum II Wojny Światowej 19 grudnia z grupą uczniów. Wysiecki chciał przeprowadzić lekcję muzealną. Niestety, został powstrzymany przez ochroniarza.
"Moja opowieść i przybliżanie uczniom historii miały zostać przerwane, kiedy oglądali 'The Siege' Juliena Bryana. Przemiły Pan z ochrony obiektu, prosił żeby nie gestykulować i nic nie opowiadać uczniom, ponieważ nie jestem upoważnionym przewodnikiem (namierzył mnie monitoring). Na mój argument, że jestem historykiem, nauczycielem i przyszedłem przeprowadzić lekcję muzealną, powiedział, że jeżeli nie przestanę opowiadać, będę poproszony o opuszczenie placówki" - relacjonował w liście do Portalu Miasta Gdańska Wysiecki.
"Koleżanki i koledzy nauczyciele historii - bez przewodnika ani rusz! Nie jesteście na tyle kompetentni, żeby przybliżać historię IIWŚ swoim uczniom" - ironizował gdański historyk.
Na sprawę zwrócił również uwagę prezydent Gdańska Paweł Adamowicz: