- To trudna sytuacja dla szkoły - spotkanie dwóch stron - przyznaje w rozmowie z reporterem RMF FM przedstawiciel resortu. - Ale szkoła jest bardzo dobrze przygotowana na przyjęcie chłopców - zaznacza. Pan dyrektor znalazł czas, aby porozmawiać i z chłopcami, i przygotować młodzież na ich powrót. Teraz najważniejsze, aby szkoła wróciła do normalności - podkreśla. Dodajmy, że wizytator nadal będzie się przyglądał placówce; nie skończy się tylko na jednej wizycie. A dziś w gimnazjum pojawiło się dwóch ze zwolnionych w piątek chłopców. Po lekcjach, na tyłach szkoły odebrali ich rodzice. Obaj wsiedli do jednego samochodu. Jeden z opiekunów przez uchylone okno powiedział naszemu reporterowi, że chłopcy zostali w szkole dobrze przyjęci. Przypomnijmy. Dawid, Michał, Mateusz i Arek od piątku decyzją sądu cieszą się wolnością. Tylko jeden z pięciu oskarżonych nastolatków nadal pozostaje w schronisku dla nieletnich. Kolejna rozprawa przeciwko gimnazjalistom odbędzie się w czwartek. Wtedy sąd zamierza przesłuchać m.in. matkę Ani.