Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka gdańskiej policji Magdalena Michalewska, przestępcy podrabiali bony oferowane przez jedną z warszawskich firm zakładom pracy (te rozprowadzały bony wśród pracowników). Czterech mężczyzn zamieszanych w fałszowanie bonów zostało zatrzymanych w Gdańsku oraz w Toruniu i okolicach. Są w wieku od 20 do 21 lat. Wobec trojga z nich prokurator zastosował dozór policyjny, jeden z przestępców został aresztowany na trzy miesiące. Sprawa miała początek w ubiegłym tygodniu, kiedy to pracownica jednego z gdańskich sklepów nabrała wątpliwości co do autentyczności 37 bonów (każdy o wartości 100 zł), którymi pewien klient chciał zapłacić za sprzęt elektroniczny. Sklep zawiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali 20-latka, który próbował posłużyć się fałszywymi bonami. Jak ustalili, dwie godziny wcześniej w innym gdańskim sklepie udało mu się zamienić 35 fałszywych bonów na laptop, odtwarzacz MP4 oraz płyty CD. Dalsza praca funkcjonariuszy doprowadziła ich do kolejnych trzech osób, które posługiwały się fałszywymi bonami. Jak ustalono, przestępcy wymieniali je na sprzęt elektroniczny w sklepach w Toruniu, Bydgoszczy, Łodzi, Wrocławiu i Gdańsku. Sprzęt miał być potem sprzedany na aukcjach internetowych. Podczas pracy nad sprawą funkcjonariusze zabezpieczyli kupiony za podrobione bony sprzęt elektroniczny wart prawie 30 tys. zł oraz blisko 1200 fałszywych talonów o wartości 100 zł każdy. Wszystkim zatrzymanym mężczyznom przedstawiono już zarzuty. - W zależności od roli jaką pełnili w grupie odpowiedzą oni za oszustwo, usiłowanie oszustwa, używanie fałszywych bonów jako autentycznych i przygotowanie do tego przestępstwa. Nie wykluczamy też dalszych zatrzymań - powiedziała Michalewska. Dodała, że za oszustwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności, za używanie podrobionych bonów można dostać karę do 5 lat, a za przygotowanie do tego przestępstwa - do 2 lat więzienia.