Pierwszy taki statek mógłby być gotowy dopiero za trzy lata. Najpierw trzeba kupić licencję przeszkolić załogę i co najważniejsze zdobyć na to wszystko fundusze. To, ile kosztuje jeden gazowiec, zależy od jego wielkości. Jest bardzo prawdopodobne, że skroplony gaz będziemy sprowadzać z Afryki, będą więc potrzebne gazowce większe. - W zależności od standardu wykonania i wyposażenia, ceny wahają się od 160 do 200 milionów dolarów - mówi dyrektor techniczny stoczni Antoni Rylke: W tej chwili panuje wielki boom na budowę statków do przewożenia gazu. Na całym świecie powstaje ich w tej chwili 100. W budowie specjalizują się Chińczycy i Koreańczycy. W ich stoczniach terminy zajęte są aż do 2009 roku.