Pomorska policja prowadziła poszukiwania 35-latka, którego zaginięcie zgłoszono kilka dni temu. W niedzielę okazało się, że mężczyzna nie żyje. Jego ciało znaleziono pod posadzką w garażu na prywatnej posesji w Płaczewie (woj. pomorskie). W działaniach na miejscu brali udział policjanci z Wejherowa i Gdańska, wsparcia udzielili również strażacy. Czynności nadzorował prokurator. Płaczewo. Odkrycie policji. Pięć osób z zarzutami Technik kryminalistyki oraz policjanci z laboratorium kryminalistycznego przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady i dowody na miejscu przestępstwa. W związku z odnalezieniem 35-latka zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim został przedstawiony czterem mężczyznom wieku 17, 23, 34 i 40 lat. Przy czym 34-latek dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy. Łącznie do tej sprawy zostało zatrzymanych siedem osób. Obecnie wiadomo, że kolejna - kobieta - podejrzana jest o nieudzielenie pokrzywdzonemu pomocy, zacieranie śladów i ukrywanie zwłok. Trzymiesięczny areszt dla podejrzanych Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Wejherowie zastosował już trzymiesięczny areszt dla pięciu osób. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 35-latek w nocy z 11 na 12 kwietnia uczestniczył w imprezie, podczas której najprawdopodobniej doszło do sprzeczki i rękoczynów. Trwają czynności z kolejnymi zatrzymanymi. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wejherowie. Do pierwszych zatrzymań, mających związek z tą sprawą, doszło już w nocy z soboty na niedzielę, kolejne czynności i zatrzymania prowadzono w niedzielę i poniedziałek. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!