W 43. minucie Emil Noll z lewej strony boiska dośrodkował w pole karne PGE GKS, gdzie obrońcy nie upilnowali Mirko Ivanovskiego, który silnym strzałem głową z jedenastu metrów pokonał Łukasza Sapelę. Dla gospodarzy była to kara za nieskuteczność. Niespełna 60 sekund wcześniej tuż przed bramkarzem Arki znalazł się bowiem Dawid Nowak, który w doskonałej sytuacji strzelił nad poprzeczką. Zawodnik gospodarzy zrehabilitował się w 62. minucie. Wprowadzony na boisko cztery minuty wcześniej Mateusz Cetnarski z lewej strony boiska wykonywał rzut wolny. Posłał piłkę na "długi" słupek, Nowak wybiegł zza obrońców i głową skierował ją do siatki. Był to ostatni gol w tym meczu, choć niewiele brakowało, by w 66. minucie gospodarze skopiowali swoją bramkową akcję. Cetnarski wykonywał kolejny rzut wolny z lewej strony boiska. Tym razem dograł piłkę na głowę Marcina Drzymonta, który miał jednak mniej szczęścia niż Nowak i trafił w poprzeczkę. Podobnie jak na innych stadionach w Bełchatowie kibice również protestowali przeciwko decyzjom o zamykaniu piłkarskich stadionów. Na początku pierwszej połowy meczu szalikowcy PGE GKS i Arki opuścili swoje sektory i przez kilkanaście minut nie prowadzili dopingu.