Dziecko płakało przez kilka godzin, więc zaniepokojeni sąsiedzi próbowali dostać się do mieszkania. Nikt im nie otworzył, dlatego wezwali policję. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia, dziewczynka nie dawała już oznak życia. Jej rodzice byli pijani - ojciec miał prawie półtora promila alkoholu, matka około promila. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci dziecka - wyjaśni to dopiero sekcja zwłok. Dziewczynka miała siniaki w górnej części ciała, co może wskazywać na to, że przez dłuższy czas znajdowała się w pozycji główką w dół. Rodzice dziecka po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. Matka dziewczynki jest w szoku, trafiła do szpitala.