Słupsk prezentował się wspólnie z Ustką w ramach idei Dwumiasta. Targi co roku odbywają się w berlińskim Centrum MESSE. Ma ono ponad 150 tys. metrów wystawienniczych. Przez profesjonalistów z branży turystycznej - te coroczne spotkania uważane są za jedne z najważniejszych na świecie. Scenografię Słupsko-Usteckiego stoiska stanowił fotograficzny wizerunek przekrzywionej wieży kościoła NMP oraz plaży w Ustce. Oba zdjęcia były połączone graficznym zamkiem błyskawicznym, tzw. eklerem. Nie zabrakło też Słupskiego Niedźwiadka Szczęścia, miodówki i usteckiej syrenki. Przez 5 dni targi odwiedziło ponad sto tysięcy gości ze wszystkich kontynentów świata. Tradycyjnie Słupsk miał wędrowne "stoisko" za sprawą szczudlarzy, którzy spacerowali po całym terenie targów ubrani w koszulki z logo Dwumiasta (Städtebund - Związek Miast Słupska i Ustki) i rozdawali ulotki o Słupsku oraz regionie wydane w kilku językach. Posługiwali się przy tym gwizdkami, których odpowiednio modulowany i intonowany dźwięk był zrozumiały, zwracał powszechną uwagę i budził ogromną sympatię. W wędrówkach tych towarzyszył im Słupski Niedźwiadek Szczęścia . Po raz pierwszy słupscy szczudlarze pojawili się na berlińskich targach w 2005 roku. Wtedy byli jedyni, na tegorocznej wystawie słupszczanie mogli już oglądać wielu naśladowców pomysłu. W berlińskich targach wziął również udział prezydent Słupska Maciej Kobyliński oraz radny Paweł Szewczyk. Słupscy uczestnicy targów oceniają je jako bardzo udane. Nasze stoisko stacjonarne odwiedzały setki osób, tysiące spotykało na swojej drodze we wszystkich halach targowych naszych dwóch szczudlarzy, jako jedno z nielicznych zostało pokazane przez telewizję RTL.