Gdynianki poniosły druzgocącą porażkę, ale początek tego spotkania był sensacyjny. W trzeciej minucie koszykarki Lotosu prowadziły bowiem z mistrzyniami Euroligi aż 10:0! Gospodynie bardzo szybko zdołały się jednak pozbierać, zdobyły 11 punktów z rzędu i w 7. minucie po trafieniu za trzy rozgrywającej Sue Bird wygrywały 11:10. Co prawda po rzucie Erin Phillips zrobiło się 12:11 dla mistrzyń Polski, ale było to ostatnie prowadzenie gdynianek w tym meczu. W 16 minucie było już 35:16 dla faworyzowanej drużyny z Moskwy, jednak najgorsza w wykonaniu Lotosu była trzecia kwarta. Fragment pomiędzy 23 a 29 minutą gdynianki przegrały aż 1:23 (jeden rzut wolny wykorzystała Phillips), dzięki czemu Spartak ze stanu 51:33 wyszedł na prowadzenie 74:34. Tę strzelecką niemoc przerwała dopiero rzutem zza linii 6,25 metra Olivia Tomiałowicz.