Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w Lęborku przy ul. Słupskiej w czwartek o godz. 17:40. Na miejscu zdarzenia okazało się, że palą się zgromadzone na złomowisku części i odpady samochodowe, w tym opony, plastiki, pianki poliuretanowe. Pożar objął obszar o powierzchni 6 tys. m kw. - Pożar jest opanowany, ale nadal go gasimy. Na miejscu nadal działa łącznie 30 zastępów straży pożarnej - poinformował w piątek rzecznik prasowy KW PSP w Gdańsku bryg. Łukasz Płusa. Ogromny pożar stworzył zagrożenie chemiczne Dodał, że trudno jest określić, jak długo jeszcze będzie trwało dogaszanie. - Zrobiła się skorupa z materiałów, które tam były zgromadzone i cały czas wyskakują języki ognia. Musimy to za pomocą ciężkiego sprzętu stopniowo rozdrabniać, przelewać - powiedział rzecznik. CZYTAJ WIĘCEJ: USA: Pożar w kuchni. Wzniecił go... pies Bryg. Płusa przekazał, że trakcja elektryczna jest chwilowo wyłączona. - Jeżdżą tylko pociągi, które mają lokomotywy spalinowe, ale zaczyna nam się zmieniać wiatr, więc nagle może zapaść decyzja, że ruch zostanie wstrzymany - powiedział. Na miejscu jest także grupa chemiczna z Gdyni, która dokonuje pomiarów w zakresie zagrożenia trującymi gazami dla okolicznych mieszkańców.