Gdańska Droga Krzyżowa zorganizowana została już po raz trzeci przez zakon ojców Dominikanów. Na czele procesji szli wierni niosący na zmianę 8-metrowy drewniany krzyż. Po przejściu kilkunastu ulic, przy których zorganizowano trzynaście stacji, procesja dotarła pod Pomnik Poległych Stoczniowców. Tu urządzono ostatnią czternastą stację - złożenie Jezusa do grobu. Zwracając się do wiernych zgromadzonych pod pomnikiem, nieopodal historycznej bramy Stoczni Gdańskiej abp Tadeusz Gocłowski przypomniał historię związaną z tym miejscem, a zwłaszcza robotników, którzy zginęli tutaj w grudniu 1970 roku. - Stojąc pod tym potrójnym krzyżem (taką formę ma Pomnik Poległych Stoczniowców -red.), chcieliśmy podziękować Tobie za odwagę naszych braci, którzy oddali swoje życie za ojczyznę w łączności z Twoim życiem, z Twoją męką - mówił arcybiskup. - Dziękujemy Ci za to, że krzyż tych naszych braci przyczynił się do tego, że zmartwychwstała również nasza ojczyzna i dzisiaj możemy żyć w wolności i pokoju. Prosimy Cię też Panie Jezu nieustannie o to, byś bronił nas, w naszej wewnętrznej wolności - dodał duchowny.