Do wypadku doszło we wsi Wyszecino niedaleko Wejherowa. Dzieci bawiły się na zamarzniętym stawie ok. 30 metrów od domu. W pewnym momencie lód się załamał i obaj wpadli do lodowatej wody. Zauważyła to matka chłopców, która natychmiast pobiegła im na pomoc. Ojciec powiadomił służby ratunkowe. Chłopców udało się wyłowić z wody, lecz zmarli w szpitalu.