Kopania dodał, że sześciu z podejrzanych usłyszało także zarzuty czynnej napaści na policjantów, a jeden z pseudokibiców miał jeszcze zmuszać jednego z funkcjonariuszy, by zaniechał wykonywanych czynności. Za znieważenie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, natomiast za czynną napaść - do 10 lat więzienia. Pseudokibice Lechii zostali zatrzymani, kiedy jechali na mecz do Bełchatowa. W rejonie kompleksu leśnego pomiędzy Zgierzem a Łodzią, przylegającego do ulicy Szczecińskiej, zatrzymało się na krótki postój siedem autokarów, którymi podróżowali kibice; później sześć autokarów odjechało w stronę Łodzi, a jeden pozostał. Funkcjonariusze przy pomocy megafonów zaczęli nawoływać pasażerów, aby zbierali się do odjazdu. Ta forma nie spodobała się jednak niektórym kibicom, którzy zaczęli obrzucać policjantów wyzwiskami. Kiedy policjanci podjęli próbę legitymowania najbardziej agresywnych osób, ci zaczęli szarpać i próbowali kopać funkcjonariuszy. Zatrzymano ośmiu pseudokibiców w wieku od 20 do 46 lat. Tylko jeden z nich był trzeźwy; pozostali mieli od 0,3 do ponad 2 promili alkoholu w organizmie.