Nie musisz szukać hotelu, który będzie spełniał wszystkie oczekiwania, a przy okazji nie uszczupli zbyt mocno portfela. Nie musisz zdawać się na łaskę swoich dalekich i bliskich krewnych, kiedy wyjeżdżasz w Polskę. Miłośnicy turystyki coraz częściej chcą być niezależni od sztywnych planów wycieczkowych. Jest na to sposób - własny samochód z miejscem do spania. Cygańskie wzorce - Jest w nas jakaś cygańska dusza i lubimy się przemieszczać - wyznaje Danuta Krajka z Caravaning Klubu "Za leśniczówką" w Łupawsku. - Taki sposób podróżowania dodaje nam młodości. Najgorszą sprawą jest siedzenie przed telewizorem. Producenci kamperów, czyli samochodów kempingowych, prześcigają się w kolejnych rozwiązaniach i nowinkach technicznych. Kilka miejsc do spania, dobrze wyposażona kuchnia, łazienka i WC - to już niezbędne elementy takich pojazdów. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podróżować w bardzo dobrych, a nawet komfortowych warunkach. Nie oznacza to też wielu wyrzeczeń. Kampery stają się coraz bardziej popularne, szczególnie te na bazie samochodów dostawczych. Niektórzy miłośnicy turystyki zmotoryzowanej przerabiają je we własnym zakresie. Nowy, dobry kamper sporo kosztuje. Na razie Polacy nie sięgają jednak tak często po auta kompletnie wyposażone. Wciąż dominują na naszych drogach używane, niejednokrotnie małe przyczepy kempingowe. Ceny aut najwyższej klasy sięgają nawet 100 tysięcy złotych. Warto jednak poszperać głębiej w kieszeni, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż przyjdzie nam w nim spędzić masę czasu na urlopie. Razem raźniej Do prowadzenia kampera wystarczy nam prawo jazdy kategorii B. Pusty samochód waży zazwyczaj około 2,5 tony. Można załadować go maksymalnie do 3,5 tony. Warto też poszukać w swojej okolicy stowarzyszenia, którego członkowie wesprą nas cennymi uwagami i wskazówkami. - Przygotowując się do wyjazdu znamy trasę, bo przedtem wymieniamy się z naszymi przyjaciółmi prospektami, oglądamy zdjęcia z wycieczek - mówi Danuta Krajka. - Jesteśmy wielką karawaningową rodziną. Rafał Rusiecki