Celem tego zabiegu jest ożywienie dużego placu przed wejściem na deski molo. Po przesunięciu kas, by tam wejść, nie trzeba będzie już kupować biletu - miejsce to zmieni zupełnie swój charakter. Prawe arkady, które były tradycyjnie zajęte przez handel, będą w tej chwili przeznaczone na usługi gastronomiczne - mówią pomysłodawcy. Powstaną kawiarnie i małe restauracje. Trudno się więc dziwić, że pomysł spodobał się sopocianom. - Bardzo mądre posunięcie. Tak powinno być - mówią. Jeżeli wierzyć władzom miasta, nowe kasy zobaczymy już 1 maja.