Dąb został zasadzony w 1933 roku przez oddział SS na ówczesnych terenach niemieckich. Przed drzewem leży też pamiątkowa tablica. - W 1933 roku nikt nie wiedział, że Hitler będzie takim oprawcą - mówi jeden z mieszkańców. Teraz pojawiły się żądania, by wyciąć drzewo i wywieźć tablicę: - Trzeba posadzić nowe drzewko, poświęcone polskiemu społeczeństwu - mówią mieszkańcy. W Nebrowie Wielkim był nasz reporter Adam Kasprzyk. Posłuchaj: