Sprawcami napaści na dzielnicowego była grupa agresywnie zachowujących się młodych ludzi. - Kilka minut po godz. 19.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał telefoniczną informację, że na os. Czyżykowo pseudokibice pobili młodego chłopaka - relacjonuje st. asp. Dariusz Górski, rzecznik prasowy policji w Tczewie. - Skierowano tam czterech dzielnicowych, którzy na miejscu zastali ok. 20-osobową grupę młodych mężczyzn. Na widok policjantów pseudokibice, zachowując się bardzo głośno (okrzyki, wyzwiska), rozpierzchli się pomiędzy budynki. Dzielnicowi rozdzielili się i ruszyli za nimi. W pewnym momencie jeden z nich został zaatakowany przez ok. 10 osób i mocno pobity. Napastnicy uciekli dopiero wtedy, gdy na pomoc poturbowanemu przybiegli jego koledzy z patrolu. W wyniku pobicia policjant doznał wstrząśnienia mózgu, rozcięcia twarzy w okolicy wargi oraz ogólnych potłuczeń. Trafił do Szpitala Powiatowego w Tczewie. Jak nas poinformował dr Kazimierz Laskowski, ordynator oddziału chirurgicznego w tczewskim ZOZ, stan policjanta był poważny, ale poprawił się już na tyle, że można go było zwolnić do domu. W czasie akcji zatrzymano jednego ze sprawców czynnej napaści na policjanta - 20-letniego tczewianina. W trakcie prowadzonych w tej sprawie czynności, zatrzymano kolejnych czterech mężczyzn w wieku od 17 do 20 lat. Ustalono także, że w zdarzeniu brało udział kilku nieletnich. Sprawcom grozi do 10 lat więzienia. Nieletni odpowiedzą za swój czyn przed Sądem Rodzinnym. Podejrzani o pobicie dzielnicowego zostaną doprowadzeni przed sąd i ten zadecyduje o ich dalszym losie i terminie ewentualnej rozprawy. Autor: matis